poniedziałek, 6 sierpnia 2012

"Pchli pałac" Elif Safak



"Słowa należy racjonować, gdyż każdy powinien wiedzieć, że ich zasób , podobnie jak woda do picia czy ziemi uprawnej, jest ograniczony i wyczerpuje się w miarę wypowiadania."

"Dzieci poczęte właśnie wtedy, gdy związek ich rodziców zaczyna się chwiać, a przychodzące na świat w czasie, gdy upada i nie może się już więcej podnieść, przypominają worki z cementem. Malutkie woreczki z cementem, które wypełniają widoczne pęknięcia i wzmocnią filary rodzinnego domu, skleją i upiększą małżeństwo, które przy każdym poważniejszym kryzysie staję na skraju katastrofy."

"Rozczarowanie, jakie odczuwamy, gdy coś, od czego, jak nam się wydawało, zdołaliśmy się uwolnić, ponownie nas dopada, jest bowiem bliźniaczo podobne do rozczarowania, jakie odczuwamy, gdy spostrzegamy, że coś bezpowrotnie straciliśmy, choć wydawało się nam, że możemy to jeszcze odzyskać."

"Mózg jest organem skłonnym do pesymizmu. Za każdym razem, gdy ma do wyboru dwie przeciwstawne możliwości , wskaże na tę negatywną."

"Człowiek dopóki się nie ożeni, żyję w mieszkaniu wypełnionym rzeczami: przeszłością, opowieściami, należącymi do niego, ważnymi z osobistego punktu widzenia, i przedmiotami mającymi wymiar symboliczny. Gdy się ożeni, zaczyna żyć wśród rzeczy wypełniających mieszkanie, w domu zbudowanym bardziej na przyszłości niż przeszłości, na oczekiwaniach, a nie na wspomnieniach, gdzie zaczyna mieć wątpliwości, co z tego i w jakim stopniu należy do niego. Rozwód zaś oznacza-zależnie od tego, czy jest się tym, kto zostaję, czy tym, kto odchodzi-rozpoczęcie życia w domu bez rzeczy lub wśród rzeczy bez domu."

"Tak jak u ślepego-który choćby nie wiem jak się starał, nie jest w stanie zobaczyć swojego otoczenia- z czasem wyostrzają się pozostałe zmysły, tak u brzydkiego mężczyzny-który choćby nie wiem jak się starał, nie jest w stanie sprawić, by otoczenie go dostrzegło-rozwija się mózg."

"Trwanie w złym małżeństwie jest jak modlenie się do głuchego bóstwa- nie wynika z upartej wiary, lecz z pełnego wiary uporu. Możemy znosić złe traktowanie ze strony człowieka, którego kochamy, tylko dopóty, dopóki jesteśmy w stanie siebie przekonać, iż robi on to dlatego, że inaczej nie potrafi."

"Pamięć przypomina rowerzystę, zjeżdżającego całym pędem ze wzgórza pod wiatr. Chce czy nie chce, nie może nic poradzić na to, że informację przyczepiają się do niej, wpadają przez usta, wplątują się we włosy, przyklejają się do twarzy..."

"Ciało człowieka kryję w sobie zegar, którego wskazówki mogą poruszać się w obie strony. Wszystko zależy od tego jak do nastawimy."

"Urojone obawy, to taki rodzaj uczucia, które wzmacnia się właśnie wtedy, gdy nie ma ku temu podstaw. Nawet strach ma końcowe stadium, maksymalne natężenie. Gdy je osiągamy, przestajemy się bać, choćby to, czego najbardziej się boimy znajdowało się tuż obok. Nadmiar strachu poskramia strach. Urojne obawy są jednak jak woda z zatrutej studni. Nie istnieje bezpieczna dawka, nie ma też skutecznego antidotum. Strach ma konkretne znane źródło . Źródło obaw pozostaję niejasne, abstrakcyjne. Dlatego potrafimy bez trudu powiedzieć dlaczego odczuwamy strach, ale nie umiemy wskazać przyczyny dręczących nas obaw."

"Czasem bzdurę beprawnie psującą nam nerwy można powstrzymać inną bzdurą, dorównującą tamtej bezsensownością, a nie logicznymi zasadami, wiecznymi prawdami, czy brutalnymi zakazami." 

"Stambuł to kobieta, która w ostatnich miesiącach ciąży tak przybrała na wadze, że nie wytrzyma już ani dnia dłużej. Przy każdym kroku z jej obiecującego, monstrualnie rozdętego brzucha dobiega bulgotanie wód płodowych. Stale je i sama nie wie, ile z tego jest potrzebne jej, a ile malutkiemu, lecz rosnącemu z każdym dniem delikatnemu i wiecznie nienasyconemu stworzeniu w jej brzuchu. Gdyby mogła , od razu uwolniłaby się od tego ciężaru. Ale nie może. Od lat, od stuleci tyje i tyje. Statki i łodzie, małe samochody i ciężarówki, tragarze na drżących z wysiłku nogach i karawany, których końca nie widać-całymi skrzyniami znoszą jej jedzenie. A ona je i je. Tak je i pije, że o mało nie pęknie. Gdyby niczego z tego, co z tak wielkim apetytem wrzucała w siebie, nie usuwała ze swego brzucha, już dawno by eksplodowało, zabijając siebie i to, co nosi w swym łonie. Na szczęście usuwa. Żyje i aby żyć, musi się stale oczyszczać. Jak człowiek wyrzuca z siebie cuchnące gazy, ścieki i przyprawiające o mdłości, ekskrementy, wymiociny, flegmę, oczyszczając w ten sposób swoje zmęczone, dokuczliwe ciało. Odprowadza  do śmietników ropę, ze swych gnijących ran. To miasto nad miastami właśnie śmieciom-nieustannie zakopywanym w ziemi, stale palonym, mimo to wciąż piętrzącym się w stosy, wywożonym daleko, jednak nie znikającym, gromadzącym się jak przyciągane magnesem-zawdzięcza to, że nadal jest w stanie się poruszać. Stambuł żyje i dlatego ciągle produkuje tak dużo śmieci, ale też produkuje, ich tak dużo, bo przecież ciągle udaje mu się pozostać przy życiu."

"Dzieci chore od urodzenia, w przeciwieństwie do swego rodzeństwa czy zdrowych rówieśników, należą wyłącznie do swoich matek i takimi na zawsze pozostaną."

"Wiara jak rozkład jazdy, jest w gruncie rzeczy kwestią zgrania w czasie. Wielki zegar z okrągłą tarczą w kolorze kości słoniowej, wiszący na ścianie dworca, biję o różnych porach ludzkiego życia. Pociągi kursują o wskazanych przez niego godzinach. Przed południem odjeżdża tylko jeden-wsiadają do niego ci, którzy zaczęli wierzyć w dzieciństwie. Popołudniowy skład zabiera niespokojnych podróżnych w wieku dojrzałym. Potem aż do wieczoru nie ma żadnych kursów. Wtedy, o godzinie, w której w życiu człowieka pojawia się poczucie winy, gdy okazuje się, że nie da się już wyrównać szkód wyrządzonych przez występki, gdy mocne mury schronienia rozsypują się w proch, gdy zdrowie zaczyna szwankować, wtedy pociąg odjeżdża po raz trzeci. Podróżni wsiadają do niego w pośpiechu, w ostatniej chwili. I jeszcze tuż przed północą, po ciężkich operacjach lub o włos od śmierci, odjeżdżają dwa pociągi. To one są najbardziej zatłoczone. Nie zatrzymując się na żadnej stacji, expresy orędownictwa pędzą prosto do Boga. W przeciwieństwie do podróżujących wieczorem nocni posiadacze biletu, aby nie spóźnić się na pociąg, na wszelki wypadek już wcześniej zajmują miejsca na peronie. A gdy wybije północ, gdy wskazówki zegara znajdą się w punkcie wyjścia, z tłumu wypełniającego dworzec pozostaje zaledwie kilka osób pozbawionych wiary."

"Pragnienie poznania drugiego człowieka to pusta obietnica i ogromny ciężar! Wymaga słuchania i obserwowania przez całe dnie, noce, tygodnie, lata! Przetrząsania i wczuwania się, rozbierania na kawałki i składania do kupy, umiejętności wydobywania ze skorupy i znoszeniu widoku krwi sączącej się spod niej, a czasem tryskającej jak fontanna...jeżeli nie jest się gotowym na tyle trudu, lepiej zrezygnować od razu, już na początku drogi."

"Kochać kogoś to wydobywać z jego magazynu zgryzot zwoje ze spisanymi i wciąż nie uporządkowanymi, pełnymi niepokoju opowieściami i jedną po drugiej przepisywać je na czysto. W pogoni za nimi zanurzyć się w świecie wyobraźni kochanej osoby i nie pragnąc go opuścić nawet wtedy, gdy natrafi się tam na rzeczy zupełnie inne, niż nam przedstawiała, i brzydkie, choć ona tak się nimi zachwycała. To jest właśnie miłość."

"Współudział w przestępstwie sprawia, że ludzie potrzebują siebie nawzajem, ale może być to jedynie stan przejściowy. W gruncie rzeczy człowiek stara się przy pierwszej okazji uwolnić od osoby, z którą dokonał wykroczenia. Albo odejdziesz ty, albo twój wspólnik. Przestępca ponoć wraca na miejsce zbrodni, ale nie wydaje mi się by chciał wracać do wspólnika." 

"Wcale nie musimy poznawać siebie nawzajem, skoro nie znamy ani odrobinę  samych siebie. Informację, jakie zdobywamy o innych, przypominają resztki jedzenia wyciągnięte ze śmietnika. Skoro nie możemy poznać smaku, po co je trzymać, by gniły i cuchnęły w naszym mózgu."

"Koleżeństwo wymaga równości. Możesz się zakochać w kimś, kto nie jest ci równy, ale nie możesz się z kimś takim zaprzyjaźnić. Ty coś mówisz, on powinien rozumieć to w mgnieniu oka. Musicie być na tym samym poziomie."

"By można było szczerze dzielić z kimś jego cierpienie, trzeba przede wszystkim dzielić z nim tę samą prawdę (...) będąc świadkami, jak z powodu cierpienia wygadują (bliscy)głupstwa i jak z powodu głupstw cierpią, możemy poczuć do nich szczerą sympatię. Mogą się po nas spodziewać nawet miłości. Tylko niech nie oczekują, że będziemy dzielić z nimi ból."

"Zarówno wyrzucanie przedmiotów, jak i zdobywanie ich na własność to czynności właściwie tym, którzy uważają się za ich właścicieli. Tymczasem przedmioty nie mają panów, mają jedynie dzieje. I czasem zdarza się, że te dzieje zawładną ludźmi, którzy z przedmiotami się zetkną."

"Tak samo jak owady również mają określony ekologiczny potencjał, czyli granice wytrzymałości. W obrębie tych granic są w stanie zareagować na niesprzyjające warunki, ograniczając swe funkcje życiowe. Procesy w ich ciałach zachodzą wolniej lub w inny niż zwykle sposób, dzięki czemu ich metabolizm może dostosować się do nowej sytuacji. Dzięki temu konsekutywny stan uśpienia może występować w dowolnym czasie, na dowolnym etapie cyklu życiowego o powtarzać się wielokrotnie(...) Aby jednak rozwój mógł bez przeszkód następować okresy zastoju muszą po niezbyt długim czasie dobiec końca. Jeżeli niewykorzystane warunki będą się przedłużać, metabolizm owadów zostanie zakłócony nieodwracalnie."

"Aby uświadomić sobie coś, o czym wiemy, potrzebujemy jakiegoś znaku albo posłańca, który przybędzie możliwe z daleka, chwyci nas w ramiona i potrząśnie jak czereśnią w sadzie. Nie zawsze jednak ten posłaniec ma postać i wymiary takie, jakich byśmy oczekiwali. Cała sztuka polega na tym, by umieć odszyfrować znacznie znaku i rozpoznać posłańca."

"Bzdury są jednakowo odległe zarówno od prawdy, jak i od kłamstwa. Kłamstwo jest odwrotnością prawdy, a bzdury stapiają w sobie prawdę i kłamstwo tak, że nie da się odróżnić jednego od drugiego. Wydaję się to skomplikowane, ale w gruncie rzeczy jest bardzo proste."

czwartek, 10 listopada 2011

"CIENIE W RAJU" Erich Maria Remarque, zeszyt nr 7, książka 114.




"Wiosna wzbudza niepokój, a w zmierzchu łatwo się zatracić. Wszystko się zaraz staje bez granic, pozbawia tchu i niepokoi.”

„Kobieta, której inny pożąda staje się natychmiast cenniejsza.”

„Człowiek żyje w o wiele większym stopniu z wartości względnej niż absolutnej.”

„Kiedy wreszcie się czegoś naprawdę nauczymy, jesteśmy za starzy , by z tego korzystać- i tak to idzie dalej, fala po fali, pokolenie po pokoleniu. Żadne nie uczy się najdrobniejszych rzeczy od poprzedniego.”

„Może śmierć ma niewłaściwą nazwę. Widzimy ją tylko z jednej strony. Może śmierć jest doskonałą miłością między Bogiem a nami.”

„Nieszczęście nie polega na tym, że nie można stać się całkowitą jednością. Nieszczęściem jest, że wciąż istnieją rozstania, każdego dnia każdej godziny. Wiemy o tym i nic nie możemy temu zaradzić. Zawsze ktoś wpierw umiera. Zawsze ktoś pozostaje.”

„Stale zapominamy, że żyjemy na tej planecie tylko przez krótki czas. Dlatego mamy zupełnie wariacki kompleks świata. Kompleks ludzi, którzy żyją wiecznie.”

„Gdybyśmy osiągnęli całkowite poznanie tobyśmy zwariowali.”

„Miłość jest sprawą uczucia. Nie ma nic wspólnego z moralnością. Uczucie nie zna zdrady. Ono wzmaga się, znika albo się zmienia.”

„Złe czy dobre życie jest życiem-to spostrzega się dopiero wtedy, gdy człowiek zmuszony jest ryzykować.”

„Odruchy trwają długo, nawet jeśli są to drgawki czysto mechanicznie. Dopiero gdy człowiek zostanie całkowicie wyłączony, zaczyna interesować wszystko co dotyczy drugiej osoby. To jeden z paradoksów miłości.”

„Rację ma zawsze ten, który leży z kobietą w łóżku.”

„Kobieta innego mężczyzny jest dużo bardziej pożądana, niż ta którą można mieć w każdej chwili.”

„Kochać, to znaczy przekazać dalej coś, czego nie można zatrzymać.”
„Przebaczać to przyjmować człowieka takim, jak jest, a nie wymagać pokuty, wierności i uległości.”

„Spełnienie nic nie pozostawia. Głodny człowiek marzy o żarciu. Sytego przejmuje ono wstrętem.”

„Wszystko co człowiek przeżył, staje się przygodą. A im okropniejsze to było, tym bardziej romantycznie wygląda we wspomnieniach.”

„Prawdę o wojnie mogą powiedzieć tylko umarli. Oni ją przeżyli do końca.”
„Nasza przeklęta pamięć jest jak sito. Chcę przeżyć. A przeżyć można tylko dzięki zapomnieniu.”

„Miłość- to samo życie, najwyższe wzniesienie fali ku wieczornemu niebu, ku bladym gwiazdom, ku sobie samej-zawsze daremnie wyciągane ramion śmiertelnego ku nieśmiertelnemu- ale czasami nieba pochyla się ku fali i spotykają się na chwilę, a wtedy przestaje istnieć zuchwalstwo jednego z nich i obojętność drugiego.”

„Nigdy nie rób w sposób skomplikowany, tego co można zrobić całkiem zwyczajnie. Jest to jedna z największych prawd życiowych, jakie istnieją. Bardzo trudna do zastosowania. Szczególnie dla intelektualistów i romantyków.”

„Cynizm to serce ze znakiem ujemnym.”

„Jeżeli człowiek może dręczyć samego siebie, to nie pomija tak łatwo dogodnej sposobności.”
„Wszystko istnieje zawsze, nic nigdy nie ginie, tylko pogrąża się w świetle lub w cieniu, jest to zawsze to oblicze, przed urodzeniem i po śmierci i niekiedy prześwieca w tym, co uważamy za życie i oślepia nas na sekundę, a potem nigdy już nie jesteśmy już tacy sami.”

„Nigdy nie ratuje się jednego życia- jest ono zawsze związane z kilkoma innymi.”

„Każdy kiedyś raz kogoś ratuje. Tak samo jak kiedyś raz kogoś zabija. Nawet, gdy o tym nie wie.”
„Robi się coś z życiem wtedy, jeśli w danym momencie nie pragnę się niczego innego niż to, co się właśnie robi.”

Śmierci nie można oszukać, można ją tylko przetrwać.”

„Co dzień umieramy po trochu, ale co dzień i żyjemy też o dzień dłużej. Nie ma unicestwienia, a kto nic nie chce zatrzymać, posiada wszystko.”

„Gdy się coś zostawia nie trzeba tracić. Tylko idioci to robią.”

środa, 12 października 2011

"PROCES" Franz Kafka (zeszyt nr 2, książka 23)



"Wina sama przyciąga sąd."

"Gdy ktoś patrzy na usta mówiącego przywłaszcza sobie władzę, nad tym co on chce powiedzieć."


"Podobać się to jeszcze niewiele."


"Duże tęgie dziewczęta są zazwyczaj łagodne i miłe."


"Prawie każdy oskarżony, nawet ludzie całkiem ograniczeni zaraz na wstępie procesu zaczynają myśleć o projektach reformy i często marnują na to czas i siły."


"Wyrzuty niewiele pomagają, a zwłaszcza jeśli nie można w pełni ukazać znaczenia tła."


"Zdumiewa wprost, że jedno życie ludzkie wystarcza, aby ogarnąć tyle sprzeczności i móc jeszcze pracować z jakimś rezultatem."


"Człowiek czuje się swobodnie, gdy z dala od stron rodzinnych rozmawia się z ludźmi niższej kondycji. Wszystko co osobiście dotyczy człowieka, zamyka się wówczas w sobie i tylko obojętnie mówi się o sprawach drugich, przez co wywyższa się ich we własnym mniemaniu lub poniża jeśli przyjdzie ochota."


"Wspólnie nie można nic wskórać przeciwko sądowi."


"Czekanie nie jest bezcelowe. Bezcelowe jest samodzielne wtrącanie się."


"Gdy jest potrzebna cudza pomoc człowiek musi na każdym kroku zawsze równocześnie żebrać i dziękować."


"Oskarżeni są piękni."


"Oskarżeni są najpiękniejsi. Nie może ich upiększać wina-bo niby wszyscy są przecież winni, nie może ich czynić pięknymi słuszna kara, bo przecież nie wszyscy są karani, więc może to polegać tylko na wdrożonym przeciw nim postępowaniu, to ono wyciska na nich takie piętno."


"Jeden adwokat prowadzi swego klienta po nitce do wyroku, drugi od razu bierze go na plecy i niesie nie zsadzając aż do wyroku lub dalej."


"Dla podejrzanego lepszy jest ruch, niż spokój, bo ten kto spoczywa może w każdej chwili nie wiedząc o tym znajdować się na szali wagi i być ważonym wraz ze swoimi grzechami."


"Wyrok nie zapada nagle, samo postępowanie przechodzi stopniowo w wyrok."


"W słowach "jesteś nienasycony" przebija się rodzaj przyjacielskiego podziwu nie pozbawionego protekcjonalności."


"Człowiek wolny jest zawsze ponad człowiekiem zależnym."

niedziela, 11 września 2011

"WYSTARCZY BYĆ" Jerzy Kosiński (zeszyt nr 1, książka 8)



"Rośliny są jak ludzie; potrzebują miłości, aby żyć, pokonywać choroby i umierać w spokoju."


"Rośliny nie umieją rozmyślać o sobie ani zgłębiać swej istoty;nie istnieje lustro, w którym mógłby się przejrzeć, wszystko co robią, robią nieświadomie. Rosną mimo woli, a ponieważ nie potrafią rozumować, ani marzyć ich rozwój pozbawiony jest znaczenia."


"Dopóki nie patrzy się na ludzi, ludzie nie istnieją, ukazują się tak jak postacie na ekranie telewizora, dopiero wtedy, gdy człowiek skieruję na nich wzrok. I żyją w jego myślach, aż nie zastąpi ich nowy obraz."


"Kiedy inni zwracają się do nas, kiedy na nas patrzą nic nam nie grozi. Nasze czyny są przez nich interpretowane w ten sam sposób, w jaki my interpretujemy ich zachowanie. Ludzie nie potrafią dowiedzieć się o nas więcej, niż my o nich."


"Człowiek interesu niczym ogrodnik pracą własnych rąk sprawia, że licha gleba staję się urodzajna; zraszając ją potem, który zcieka mu z czoła, tworzy coś wartościowego, wspaniałe miejsce, które służy nie tylko jego rodzinie, ale całemu społeczeństwu."


"Człowiek rodzi się nagi i nagi umiera i żaden księgowy nie zrewiduje księgi życia na naszą korzyść."


"Tylko telewizja wciąż przystawiała lustro do swojej nietrwałej, wiecznie zmieniającej się twarzy."


"Czasem tylko dzięki temu, że wierzymy w bajki, że przyjmujemy je za prawdę, możemy kroczyć naprzód na drodze postępu i pokoju".


"Oczy potrafią pieścić lepiej i dokładniej niż dłonie. Wzrokiem obejmuje się całość naraz. Dotyk zaś jest ograniczony tylko do jednego miejsca."


"Przeszłość okalecza człowieka, to wielkie bagno, w którym każdy może coś znaleźć."

piątek, 9 września 2011

"NIEZAWINIONE ŚMIERCI" William Wharton (zeszyt nr 1, książka 9)



"Seks to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy na świecie, jak gwiazdka. Ale jeżeli ktoś nie wie, co to wstrzemięźliwość, to tak, jakby codziennie urządzał sobie gwiazdkę. Traci ten dreszczyk oczekiwania na coś niezwykłego."


"Kiedy seks wchodzi drzwiami, romantyczna miłość ucieka przez okno."


"Niepamięć jest najbliższym śmierci stanem, którego doświadczają żyjący. To coś innego niż sen."


"Czas to coś, co łączy ze sobą jedną część rodziny z następną, kiedy nadchodzi jej kolej."


"Prawdziwa tragedia zbliża ludzi do siebie, tak jak wspólna walka na wojnie, kiedy każdy jest ze śmiercią za pan brat."


"Czas jest to coś, co my ludzie po prostu sobie wymyśliliśmy."


"Pojęcie wieku ma źródło wyłącznie w naszych ludzkich ograniczeniach. W naszej czasowej koncepcji rzeczywistości. W najlepszym wypadku cała rzecz sprowadza się do określenia, jak długo przebywamy w konkretnym ciele."


"Symbol wiekuistego życia, wiecznego jak wędrówka słońca na niebie, a przynajmniej jego pozorna wędrówka, to kolejny przykład iluzji czasu, którą ludzkość karmi się od tysiącleci."


"Okna w normalnym biegu rzeczy."


"Wszystko co powstaję w umyśle mężczyzny, czy kobiety jest fikcją. Tak zwana prawda to udogodnienie i luksus, których wszyscy poszukujemy. To poszukiwanie wydaję się naturalną i konieczną cechą rodzaju ludzkiego."


"Religia czerpię prawdę z objawienia udzielanego jednostkom nazywanym czasem prorokami-istotom należącym do jakiegoś innego, wyższego gatunku, które dysponują potężną mocą i zazwyczaj pochodzą nie z tego świata. W tych objawieniach mają swoje źródła rozmaite dogmaty, z których każdy rości sobie pretensje do prawdziwości. Wielu ludzi żyje podług tych prawd, zabija dla nich lub jest z ich powodu zabijanych."


"Człowiek czasami tak bardzo się myli, że aż ma rację."


"Życie, które wiedziemy w materialnym świecie, to tylko fragment większej całości."


"Malarstwo jest sztuką samotności, ale dobrze jest móc uczestniczyć w doświadczeniu, w procesie tworzenia."


"Życie ma sens i tym sensem jest samo życie, dawanie i doznawanie tyle szczęścia, ile to tylko możliwe."


"Bóg to całość rzeczywistości duchowej, której wszyscy jesteśmy małą cząstką."


"Miłość to kombinacja podziwu, szacunku i namiętności."

piątek, 26 sierpnia 2011

"MORZE" John Banville (zeszyt nr 8, książka 138)



"Wszyscy znawcy przedmiotu twierdzą, że to, co wydaje się niesamowite, nie jest niczym nowym, ale rzeczą znajomą, która powraca w innej postaci, staję się zjawą?"


"Gdy byliśmy młodzi, życie w wielu swoich przejawach było bezruchem, albo tak tylko nam się dziś wydaje; trwały czekający na coś bezruch, jakaś czujność. Czekaliśmy w naszym jeszcze nieukształconym świecie, przyglądając się badawczo przyszłości."


"Prawdziwa praca nigdy się nie kończy, można ją co najwyżej porzucić."


"Choroba jest miejscem, w którym jest się daleko od gdziekolwiek i kogokolwiek."


"Tu nad morzem cisza, jaka zapada po zmroku ma szczególny charakter."

wtorek, 23 sierpnia 2011

"LUDWIG" David Albahari (zeszyt nr 8)


"Zawsze najgłośniej słychać tych, którzy powinni milczeć, a milczą ci, których słowa jednak by się przydały, chociaż takich jest mało i słów i ludzi, ludzi może mniej niż słów, ale jednak są."


"Muszla klozetowa to największa miara samotności, jaka może dopaść człowieka. Nie ma nic bardziej odosobnionego i bolesnego od pochylania się nad muszlą i konieczności zmierzenia się ze spokojną powierzchnią muszli w tejże wodzie..."


"Kiedy umizgujemy się do kogoś, w istocie zgięci w pół schlebiamy samym sobie."


"Nikt nie może nas nienawidzić tak bardzo jak my sami możemy nienawidzić siebie nawet gdy dostrzegamy, że ta nienawiść ma dla nas katastrofalne skutki, dalej siebie nienawidzimy i nie poprzestajemy na tym, tym wzywamy innych, by dołączyli do nas, by pomogli nam razem nienawidzić siebie samych tak długo, póki jeszcze istnieje coś, co da się nienawidzić."


"Przerażające jest to zżeranie siebie, ta namiętność ludojadów, której się oddajemy, gdy tylko zostaniemy ze sobą sam na sam. Czasem wydaje mi się, że po wyjściu na dwór nic innego nie słyszę, prócz nieustannego odgłosu przeżuwania, bo też kiedy trochę lepiej się przyjrzycie, będąc na ulicy, albo w jakimś sklepie, przekonacie się, że u większości ludzi, nawet gdy mają zamknięte usta, mięśnie ich szczęk bez przerwy się poruszają, że innymi słowy, oni nie przestają przeżuwać siebie od środka."


"Rozstanie  bez słowa są najtrwalsze bo tam, gdzie nic nie zostało powiedziane nic nie da się dodać. Z pomocą słów można prowadzić niekończące się dyskusję; z pomocą ciszy można tylko milczeć"


"Tajemnice to tajemnice i jeśli je ujawnimy, pozbawimy je tego, co jest podstawą ich istnienia. Tajemnica nie będąca tajemnicą to już nie jest żadna tajemna wieść, rozpuszcza się jak Zła Czarownica z  Czarnoksiężnika z Krainy Oz zostaje po niej tylko mała kałuża, nieprzyjemnie mokra jak chusteczka, w którą ktoś akurat wysiąkał nos i zwleka z włożeniem jej do wewnętrznej kieszeni marynarki."


"Ktoś, kto nie ma tajemnic, nie ma też samego siebie, nie ma lepiszcza, które spaja jego osobę, czyni go tym, czym jest."


"Tam, gdzie nie ma przesady, nie ma też powściągliwości. Ciągle miotamy się między skrajnościami, bo nie ma kto nauczyć nas umiaru i sztuki podążania drogą środka. Targają nami skrajności i rozdzierają nas na strzępy, jakbyśmy byli szmacianymi lalkami niezdolnymi do jakiekolwiek ruchu. Skrajności to nasz los..."


"Skrajności, to coś co przyjmujemy za fakt, chociaż wiemy, że to nie fakty, tylko przypadki, bo wszystko jest przypadkiem. Wszystko co dzieje się wokół nas, jest następstwem dowolności, a my bierzemy to za nieuchronność, bo dzięki temu mamy wrażenie, że jako jednostki jesteśmy czymś więcej niż zbiorem dowolnych przypadków."


"Wspomnienia są jak powidła: po pierwotnej słodyczy zostaje tylko lepkość wokół ust."


"Każdy z nas nosi w sobie cząstkę istoty boskiej, bez względu na to, czy jest wierzący, czy nie, jednak ta iskra płonąca głęboko w naszym wnętrzu nie zamienia nas automatycznie w dobre istoty ludzkie, ona jest tylko potwierdzeniem, znakiem firmowym laboratorium, w którym zostaliśmy stworzeni, i każdy z nas musi sam się potrudzić, by zasłużyć na miejsce w bliskości tronu niebieskiego."


"Czasem najwięcej mówimy temu, kogo najmniej znamy, bo mamy potrzebę mówienia bez ogródek i bez ciągłego myślenia o tym, co nasze słowa mogą dla kogoś innego znaczyć. Stąd ta atrakcyjność nieznajomych w autobusach, samolotach; stąd to otwieranie serca przed kimś, kogo nigdy więcej się w życiu nie zobaczy. Najmniej opowiadamy tym, z którymi jesteśmy najbliżej: im jakaś osoba jest nam bliższa, tym mniej jej mówimy. Nie chodzi o liczbę słów ale o ich sedno."


"Czasem imitacja śmierci jest jedyną przepustką  do dalszego trwania życia, musimy umrzeć rytualnie, by żyć prawdziwie, zniknąć, by znów się pojawić."


"Nie ma nic gorszego, niż najbliższy przyjaciel, który zawiódł dane mu zaufanie. Zawiedzionego zaufania sobie nie można niczym powetować. Nie ma takiego wytłumaczenia, które może wypełnić pustkę po straconym zaufaniu."


"Koło czasu nie może ruszyć w przeciwnym kierunku, to, co było, nie może być tym, co dopiero się stanie."


"Życie uporządkowane jest do pewnej granicy, potem zaczyna panować chaos."


"Co mówi się człowiekowi przegranemu?
Z przegranym się milczy, słowa zostawia się na rekonwalescencję, na czas gdy przegrany zapomni o swojej przegranej albo przynajmniej tak ją wyprze, że będzie mógł o niej nie myśleć."


"być przyprawą czyjegoś życia."


"Wiedzieć coś wprzódy to przekleństwo, wiedzieć wstecz to także przekleństwo."


"...o relacjach między ludźmi można powiedzieć, że kierują się własną logiką, co jest wyłącznie innym sposobem na stwierdzenie, że nie respektują zasad żadnej logiki tylko rozwijają się w skrajnie nieprzewidywalny sposób, a ten staję się oczywisty dopiero wtedy, gdy relacja się kończy, kiedy już jej nie ma. Wówczas wszystko co niewidocznie, staję się widoczne, a wszystko, co ukryte, wyłazi na powierzchnię, i wszystko, co dokonało się w ukryciu, obnaża się skąpane w świetle, każda zachowana tajemnica rozpryskuje się jak bańka mydlana."


"Tajemnice, przynajmniej niektóre z nich, są znacznie trwalsze i nie pękną, nawet jeśli będziemy po nich skakać, chociaż trzeba zaznaczyć, że czas ma na nie wpływ i prędzej czy później każda tajemnica otwiera się jak muszla w morskich głębinach. Ktoś zanurkuje i wydobędzie ją na powierzchnię."